Kosmetyki mineralne są alternatywą dla tradycyjnych, "ciężkich" kosmetyków płynnych, zawierających mnóstwo syntetycznych dodatków. Kuszą naturalnymi składami i lekkością. Odkąd tylko odważyłam się zamówić pierwszą próbkę minerałów (w czasach, gdy nie były praktycznie w ogóle dostępne stacjonarnie), to prawie zupełnie zrezygnowałam z płynnych podkładów. Jedynym kosmetykiem, którego jakoś nie umiałam wyobrazić sobie w mineralnej wersji był korektor pod oczy. Aplikowanie czegoś o konsystencji pudru, co mogłoby wysuszać i podkreślać zmarszczki zupełnie mnie nie przekonywało. Od jakiegoś czasu odkryłam jednak ciekawą alternatywę dla płynnych korektorów- produkt mineralny od Pixie, który chciałam Wam dzisiaj polecić!
Jak się okazuje, z powodzeniem można połączyć naturalne, sypkie składniki z odżywczymi olejkami i uzyskać kremową, kryjącą konsystencję. Korektor stosuję przede wszystkim na cienie pod oczami. Szybko i wygodnie aplikuję go palcem (nie lubię "paćkać" pędzelkiem pod okiem), ale myślę że i aplikatory sprawdzą się z tym produktem. Jeśli szukacie czegoś o prostym składzie to polecam wypróbować :)
Poniżej krótki opis poszczególnych składników:
Zdjęcie produktu pochodzi ze strony producenta: pixiecosmetics.com
Jeśli chodzi o dostępne wersje kolorystyczne to są trzy kolory do wyboru; dwa przeznaczone dla jaśniejszych karnacji i jeden ciemniejszy:
Źródło: pixiecosmetics.com
Mój produkt jest w kolorze 02 Sweet Almond. To ciepły, mocno żółty, ale dostosowujący się do koloru cery i podkładu kolor.
Znacie ten produkt? Miłego tygodnia i do następnego wpisu (mam nadzieję, za niedługo :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz